Geoblog.pl    saraipiotr    Podróże    Tajlandia 2009    Zwiedzanie :)Chińska dzielnica,patpong,lucky budda
Zwiń mapę
2009
30
paź

Zwiedzanie :)Chińska dzielnica,patpong,lucky budda

 
Tajlandia
Tajlandia, Bangkok
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9808 km
 
Cała noc nie przespana , MASAKRA! Ja największy śpioch co chwile oczy otwarte i patrzyłam przez okno jak życie tętni na ulicy która nigdy nieśpi:) Niemogliśmy oboje spać , niewiem czy to zmiana czasu, czy klimatu ale spać nie dało rady. O godzinie 6:30 już na śniadanku byliśmy gdzie w Polsce o tej godzinie jeszcze byśmy mocno spali;/ Śniadanie miło nas zaskoczyło , do wyboru do koloru:) tajskie i europejskie , jajecznica,chlebek, owoce, makarony , płatki, itp. Niespodziewaliśmy się , że taki skromny hotelik a taki wybór :) Generalnie hotel i pokój ok. I napewno bym tu wróciła bez chwili zastanowienia.Polecam VIENGATAI HOTEL:) A więc po śniadaniu szybka organizacja i w droge:) Zwiedzamy Khao San i naszą równoległą ulicę:) Na Khao San można kupic wszystko lewe dokumenty ciuszki biżuterie itp. Po Południu atakujemy CHIŃSKĄ DZIELNICE= Prawdziwy Busz;/ na całe popołudnie spędzone tam wiedzieliśmy może 4 ludzi z europy oczywiście NIE POLAKÓW bo polskiego jeszcze nie słyszelismy;/ Sami chińczycy i tajowie na ulicach smród i straszny smog od spalin;/ Tysiaće kramików mozna tam kupic wszytsko. Torby zegarki pościel, lampy itp. Jest tego o dużo za duzo , cieżko sie chodzi ciagle trzeba uważać na ruch na ulicy gdyż niema tu żadnych zasad , jadą z prawej z lewej do tyłu do przodu, poprostu wolna amerykanka;/Ale jak na koniec podrózy bedziemy znów w Bangkoku napewno wstąpimy tu zorbić zakupy bo jest taniej , i wszytskiego jest bardzo duży wybór.Nie da sie opisac jaka atmosfer tu panuje i zdjecia tego nieoddają niestety:/ Generalnie chińska dzielnica to smród, smog,robaki. i totalna dzicz, zero turystów i komercji jak dla nas SUPER:)W całej ogormnej dzielnicy były może 3 ,,bary,, gdzie można usiąść;/ ale i tak byly to takie slamsy ,że żadna przyjemność;/Jak cos zjesć to tylko na wózkach przy drodze:) Dużo można by pisąc o tym miejscu, Niema tam rzeczy której nie da sie kupić:) Z china town udaliśmy się do CENTAl POINT, przystani na drugim końcu rzeki, zobaczyliśmu najbardziej luksusowe hotele w Bangkoku i popłyneliśmy wodną taksówką z mapą w dłoniach poszukując NOCNEGO TARGU KWIAtów:)
Wysiedliśmy pewni że targ kwaitów jest tuż koło przystani ale tak niebylo;/ Na mapie był zaznaczony ze znajduje sie zaraz przy rzece a tak naprawde był 3 ulice od rzeki;/ Idziemy idziemy wzdłuz tej rzeki wypatrując kwiatów a tu jakies totalne odludzie , nawet samochodów niebyło, ludzie podejrzani, ciemno i dokoła same slamsy. Troche nam sie gorąco zrobiło:) i wyczekiwaliśmy kiedy dojdziemy do jakies normlniejszej ulicy. Po 20 minutach udało sie ale targu kwiatów dalej niema.Szukaliśmy troche ale sie udało,i w sumie spodziewałam sie bardziej egzotycznych kwiatów .Atmosfera fajna, tysiąc kramików z samymi kwiatami nocą.
Po drodze obejrzeliśmy jeszcze WAT ratchabophit i udaliśmy sie na Khao san, a raczej rownoległą do niej ulice na jakies jedzonko do knajpki Orchidea, bardzo dobre i w sumie nie za drogo. Sajgonki i jakies chlebki smażone z jakimś dziwnym mięsem:) Fajnie sie siedzi przy tej ulicy , duzo ludzi dokoła i mozna siedziec i siedziec i obserwowac tętniace zycie:)
W nocy pojechaliśmy jeszcze zobaczyć nocny targ nad rzeką PATPONG zwany ulicą czerwonych latarni. Dziweczki, tajeczki, pussy show,tanie bzykanko dla kazdego.Przed każdym klubem rozebrane tajki,stwierdziliśmy ,że pewnie jest promocja weź jedną tajke a druga gratis,ponieważ co chwile dwie tajki wsiadające do taxówki z jednym starym europejczykiem. Jak do tej pory polaczków nie było widac to na tej ulicy polski było słychać. Co chwile paru kolesi i każdy za rączke z tajką.:)Jeden wielki legalny burdel.Obrzydliwe stare siwe dziadki z młodym tajeczkami.Obok tej ulicy odbywa nocą sie targ z róznymi rzeczami ,ciuszki itp.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (12)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
Said
Said - 2009-11-29 01:35
Wow i lovethe pictures in this album... you really made wonderfull pics. I like the arthistic way you show your trip. :)
 
 
zwiedzili 2% świata (4 państwa)
Zasoby: 25 wpisów25 4 komentarze4 145 zdjęć145 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
28.10.2009 - 17.11.2009