Geoblog.pl    saraipiotr    Podróże    Tajlandia 2009    Lot do Bangkoku 11 godzin :)
Zwiń mapę
2009
29
paź

Lot do Bangkoku 11 godzin :)

 
Tajlandia
Tajlandia, Bangkok International Airport
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9787 km
 
A więc tak... podróż od samego początku nie była nudna :) Po wlądowaniu z gdańska przerażało nas czekanie ponad 4 godziny na kolejny samolot , ale mimio obaw czas upłynoł nie spodziewanie szybko.Czekajac grzecznie i popijać obserwowalismy wyróżniających się ludzi:) Spotakaliśmy prawdziewgo rastamene z dredami walizką obklejoną I LOVE MARIJHUANA , jego oczy wyglądały jakby właśnie co skończył palić skręta.Zagadał do nas ze właśnie uciekł mu samolot do meksyku i niewie co ma robic, bo policja zamkneła go w areszcie na 5 godzin na lotnisku za to że pokazał im FUCK YOU :) Kolejną osobą była pani zataczjąca sie z papieorsem pytająca gdzie można palić niestey nie zrozumiala ze musi wyjść na zewnątrz i ktoś tam wyrzucił jej papieorska do kosza:) Była w takim stanie że nawet chyba nie dokońca wiedziła na jaki samolot czeka..Czas upłynoł zasakakująco szybko i o godzine 22:20 odprawa i czekamy z resztą pasażerów na wejście do naszego wielkiego samolotu.Niestety żadnych polaków..Samolot OGROMNY , piętrowy i odrazu po wejściu na pokład zrobił na nas poztywne wrażenie. Niemielismy jeszcze okazji lecieć aż taką wielką maszyną. Obsługa bardzo profesjonalna jak przystało na linie lufthansy.Podaczas 11 godzinnego lotu każdy z pasażerów otrzymał dwa gorące posiłki , orzeszki , oraz napoje kto ile i kiedy sobie życzył.Lot spokojny samolot leciał tak że nie było czuć ,że faktycznie leci:)nic nietrzęsło itp..Niestety niebyło tak kolorowo bo spanie na siedząco w fotelach przez tyle godzin to straszna męczarnia, co chwile sie budziliśmy nie wiedząc jak siedzieć by bylo choć trochę wygodnie .Klimatyzacja cały lot chodziła na maxa , nie było zimno tylko powodowała ,że powietrze było potwornie suche i cieżko sie oddychało i co chiwle musiałam coś pić.To było dla mnie najgorsze z całej podróży;/
O godzinie 15:05 lądujemy w Bangkoku po 30 minutach obniżania się co nie było przyjemne ale jak na 11 godzinny lot niema co narzekać:)Wychodzimy z samolotu niewiedząc co nas czeka zdani na siebie , przechodzimy odprawe szukamy bagażu na DUŻYM lotinsku, wymiana kasy na baty tajskie i łapiemy taxi gdzie oczywiście takxsówkarz angielskiego nie zna :) Zajarzył po kilku minutach jakiego hotelu szukamy i po godzinnej podrózy bylismy na miesjcu w naszym uroczym tanim hoteliku :)Po drodze widać było kontrast miedzy nowymi drapaczami chmur a biedą i slamsami dookoła;/
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 2% świata (4 państwa)
Zasoby: 25 wpisów25 4 komentarze4 145 zdjęć145 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
28.10.2009 - 17.11.2009