Słońce dziś w pełni, a my wyruszliśmy ostatni raz na zawsze tętniącą życiem Khao San Road.Mieszkaliśmy tam na początku naszej podrózy ,i znowu tu jesteśmy ,to tutaj zaczeliśmy naszą przygodę i tutaj ją kończymy.
Robimy ostatnie zakupy,można tu dostać wiele rzeczy takich których niema w China Town.
Wypijamy ostatnie piwko w ulubionej kanajpce ,wykończeni upałem wracamy do hotelu .
Żeganamy się z Khao San ale jeszcze tu wrócimy :)
Popołudniu idziemy jeszcze raz do MBK ,nastawieni na zakupy.Niestety w MBK była nagonka policji ,tajowie straszenie sie ich boją,wszystkie boxy były zwinięte .Policja robiła zdjęcia podróbką jakie tam sprzedają.Spróbujemy jutro rano.
Jedyne co udało nam sie kupić to walizki,aby wstępnie sie spakować.Lecąc do Tajlandii mieliśmy jedynie bagaże podręczne ,teraz łącznie możemy przywieź 40kg.
Oczywiście to i tak za mało:)